gatunki wymarłe
Pod Wawelem żył raz smok
o czym pewnie każdy wie,
ale tego, że na bok
często chadzał, raczej nie.
Mędrzec to był jakiś ten
co układał menu mu:
a to "Z dziewic pięciu krem"
to "Dziewicy biały brzuch",
"Z dziewic przenajczystszych ser"
i "Dziewiczy giętki kark"
a na deser jak nie brew,
to sok z ich sromowych warg.
Toteż ryczał smok co noc,
że "Panieński zbrzydł mi stan!"
i wymykał się na bok,
coś lepszego cichcem żarł.
Co żarł nocą? Licho wie!
- lecz rząd Tuska dziwi fakt,
czemu w tamtych czasach nie
było... tylu starych bab?
Emerytek - zero. Rent.
Nie panował w ZUSach ścisk.
Na dziewicach kończył się
każdy statystyczny sPIS.
Ponoć to nie baran - szewc
tak spił smoka aż pękł ów,
tylko agent KGB.
I nie mamy dziewic już.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz