Nad biuścikiem płacze Magda,
jak na zimę jest zbyt chuda,
piękność ją z innymi zdradza -
żadne bóstwo, żadne cuda.
Nikt się za nią na ulicy
nie obejrzy, nie zatrzyma
i gdyby nie ów Poeta,
pomyślałbyś, że jej nie ma.
Łatwo jest opisać piękno,
ale rzec jak Galileo:
-
patrząc na coś tak zwykłego *
-
słowa składać w strofy wiersza
o dziewczynie, której nie ma.
Jak światłości. Jak powietrza.
* Co z tego, że czteroliterowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz