Spotkanie w albumie ze starymi zdjęciami



Mrugnięciem dusza złapana, gdy ciałem
smutno zastygłeś w ciemnych lochach foto...
- Kim jesteś? Znam cię! Tylko nie wiedziałem,

że świat twych oczu zmrużonym portalem
zaszepcze do mnie: - Chodź... przyjdź... czekam oto
polaną w lesie innym wzrosłą ciałem,
wśród strug słonecznych: znałeś... znałeś... - Znałem!
Gdzieś. Kiedyś. Indziej. Taką chwilą złotą
zastygłą w czasie, od zawsze - Wiedziałem.
Pamiętam cię z uniesionym Graalem
na moment przed tym, zanim upadł w błoto:
to ja... ja właśnie wskazałem cię ciałem!
Podszedłszy cicho... tak, pocałowałem -
wpadli miecznicy, po ziemi cię wloką...
Więc ty, istniałeś? Do dziś - nie wiedziałem.
---
W kolejnym życiu jak fala o skałę,
przypadek, szczegół rozewrze łzą oko,
chwilę jaśniejąc nieuchwytnym ciałem,
pojęciem smutnym: przecież... nie wiedziałem?

. * . * . * . * .. * . * . * . * .. * . * . * . * .
Przypisek
Istnieje legenda mówiąca o tym, że Judasz Iskariota nie umarł
i nie umrze aż do Końca Świata, a jego przeklęta dusza błądzi
poprzez czas i ludzkie pokolenia.
Pewnego dnia przypadkowy szczegół, czasem drobne wydarzenie
otwiera w głowie kolejnego człowieka okno na Tamte Wydarzenia
uświadamiając mu, że to właśnie on był - jest Judaszem.

https://www.youtube.com/watch?v=MuBlXCM8C30


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz