Ten dziki słoń afrykański
schwytany w klatkę ciepłych kobiecych kształtów
wpierw oszalały i drżący w innym świecie
wreszcie czekający na codzienne
bara bara bara
bara bara bara
bara bara bara
bara bara bara
opuszka
na czerwonych światłach przez skrzyżowane nogi
aż
dziś rano dozorca Mu mówi
mój słoniu kochany
od dziś jesteś wolny wracaj do hal
tfu... chciałam powiedzieć wracaj sobie
do Belgii do Włoch pod Warszawą na Ukrainę wracaj
czy też gdzieś indziej
tam gdzie żyją jeszcze wolne słonie
i
nie rycz już tak z radości
bo...
(sorry Chariel, teraz będzie część niecenzuralna)
ch.j z wolnością? ch.j z animals planet? ch.j rezerwatom?
i słoniom też ch.j...?
-
że na pewno mieć będziesz liczne potomstwo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz