"Pamiętnik Chariel", strona 891 opus trzydzieste trzecie
kiedy nów otwiera się
jak scyzoryk w kieszeni czarnych spodni
na spacer poza ramy wychodzi zdjęcie młodej pary
łypią sękate ślepia poskręcanych reumatyzmem schodów
zapasowy klucz chrobocze ząbkami małej myszki otwierając przejście
na drugą stronę gdzie w popsutym zegarze dotąd chrupie czas kornik Decybel a
ż
w zakurzonym tapczanie budzą się sprężyny pająk pod sufitem gubi wątek
i panna młoda znów omdlewa na tej pożółkłej stronie pamiętnika
na której wytrwały mól książkowy odgryzł panu młodemu jaja
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz