Mleczny wiersz


Adam, przyszły poeta Niedam
napisał wiersz. Zajrzał mu w uszy
i pod ogon, dezodorantem psiuknął,
nawet do sklepu wysłał po cukier.
Zleciały się ciotki i dalej radzić,
że przecinek by mu się przydał, tu
kropkę można usunąć, a tamtej,
broń Panie Boże, nie. Ani słowa
o tym co w wierszu. A przecież
tyle się nagłowił, tyle napoprawiał,
żeby w wierszu było o niczym.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz