Patrząc
"Rozdałam już Testamentem
Pamiątki po sobie - tę całą
Porcję Mnie - którą mogłam Zapisać"
Emily Dickinson
widzieć to znaczy nie patrzeć przez okno
na drzewa pod którymi ten sam dealer narkotyków
co wczoraj choć twarz ma inną
sprzedaje przechodniom działki lepszego świata
gdybym włożyła teraz płaszcz idąc na dół
byłabym jak ludzie którzy schodzą nagle
i jutro mąż mógłby zaczepić którąś z moich przyjaciółek
- taka młoda a takie sparciałe miała serce -
by potem długo i sprawiedliwie
dzielić się z nią wydzielinami słów
gaszącymi nagły niepokój o siebie
gdybym założyła teraz pantofelki zbiegając po schodach
byłabym niczym schodząca lawina
spowodowana tupotem własnych nóg
tam na dole myśli gasłyby z każdym dniem
nie mogąc się uwolnić
czekając
kiedy ciało zadusi je na amen
patrzeć to znaczy nie patrzeć w okno
- czekając na bernardyna śmierci
z pojemnikiem jasnego światła na szyi
widzę pod powiekami to wszystko co tyle razy
umknęło otwartym oczom
pod drzewem ten sam co zawsze dealer
z twarzą zmienioną nowym dniem
podnosi mój zgubiony na schodach czarny pantofelek
i przymierza go cierpliwie do nogi córki
urodzonej mojemu mężowi
przez którąś z moich serdecznych przyjaciółek
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz