Zakochałem się w młodości nieszczęśliwie w dziewczynie o inicjałach W.F.
Była jak moje Wychowanie Fizyczne, z którego potem zostałem zwolniony
przez inne Zajęcia, ale do tej pory długi czas nigdy nie używałem tych liter
i nawet w dokumentach pisałem "zamieszkały . .arsza.ie",
lub "La strada - .ederico .ellini". I oczywiście pełne rozpaczy .iersze:
---
Gdy mnie tak kobieco inaczysz,
podejmuję męską decyzję -
poza tym jednym razem
kiedy ci o tym napiszę,
nie użyję już nigdy W ani F.
Tylko tyle. Aż tyle.
(Duży) + te blaski na szybie,
cienie od nich na ścianie,
których tutaj nie prosił nikt.
Też tak chciałem: do ciebie -
przy tobie, jak te cienie tapetą
niedaleko z daleka biec!
Nie udało się. Smutno.
Przykro mi, aż się łamię -
rzucam ci jeszcze raz męskie,
na pamiątkę ostatnie:
W.F.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz